Czy po obejrzeniu 2 sezonu nie mieliście wrażenia, że postać szamana Vladka była po części inspirowany Jezusem. Raz wiek - ok. 30 lat, dwa wygląd - długie czarne włosy i zarost, trzy potrafił uzdrawiać, a przynajmniej ta żona Quaida w to wierzyła, cztery chyba najważniejsza poszlaka, w trakcie jego sekcji ta blond policjantka powiedziała coś w stylu, że zginął by uratować duszę Dana przed zgubą jak wiadomo zgodnie z wiarą chrześcijańską Jezus też umarł by uratować dusze ale wszystkich ludzi przed wiecznym potępieniem. Choć z drugiej strony trzeba powiedzieć, że Vladek był też psycholem, który zamordował kilka osób dla zdobycia "trofeów" z ich ciał, potem torturował Dana, którego ostatecznie też miał ubić, a na końcu sam się wykastrował.