Poprzedni komentator AMN13 napisał bzdury - na dodatek w niezwykle prymitywny sposób. Zapewne głębokim filmem jest dla niego "AMERICAN PIE". "Charlotte Gray" w żadnym wypadku nie jest filmem przewidywalnym. Nie jest to także film romantyczny. To bardzo ciekawie opowiedziany dramat. Piękna sceneria, II wojna światowa i losy ciekawej postaci. Cate jak zwykle wypadła w swojej roli wspaniale. Dzięki niej film dostarcza wielu emocji. Polecam gorąco - zwłaszcza teraz gdy można go zakupić po atrakcyjnej cenie w dwutygodniku VIVA :)
PS : Mogę się zgodzić co do niejasnej roli Charlotte we Francji. Mimo, iż wiemy, że miała powody osobiste by tam pojechać oraz, że była patriotką to odczuwamy lekki niedosyt.